Sklep zawsze pod ręką

Dzisiejszy post będzie po części uzupełnieniem poprzedniego, który co prawda pozwala na odłożenie zakupów w czasie, ale nie daje możliwości dodawania rzeczy do koszyka po evencie. 

Kto nie żałował, że do eventowego sklepu możecie się dostać tylko w danym okresie, łapka w górę. Jakoś nie widzę tłumu rąk i wydaje mi się, że to nie tylko wina siedzenia przed ekranem komputera. Bądźmy szczerzy, każdy z nas chciałby mieć dostęp do specjalnych Butików cały rok. Te ubrania same się proszą o to, żeby wydać na nie dziesiątki tysięcy Miss Monet, których w danej chwili nie mamy.

Patent na dostanie się do halloweenowego/świątecznego sklepu oczywiście jest mi znany od zeszłego roku, ale jak to rasowa blondynka znowu zapomniałam, że nie dla każdego jest to sprawa tak oczywista. W końcu kto normalny zapomina o tym, że sobie otworzył zakładkę ze świątecznym U Nine i przypadkiem odkrywa, że dalej może dodawać rzeczy do koszyka, chociaż strona już wróciła do "normalnej", różowej wersji? Pewnie nikt. No, ale ja jestem specjalnym przypadkiem, który dla Was odkrywa takie patenty dzięki czystemu szczęściu i niechęci do wyłączania laptopa.
W tym roku na Święta nie musicie się martwić, że wszystkie fundusze przepadły na gwiazdy lub prezenty dla znajomych i nie starczy Wam na odpowiednio satysfakcjonujące obkupienie się w sklepach. Wystarczy, że w trakcie trwania eventu otworzycie sobie w nowych kartach/oknach podstrony sklepu z interesującymi Was przedmiotami i voila! Okresowe U Nine stoi dla Was otworem tak długo, jak nie zamkniecie tych zakładek. Możecie spokojnie wybierać wersje kolorystyczne, dodawać rzeczy do koszyka i jeden jedyny warunek jest taki, żeby nie próbować otwierać w tej karcie nic nowego (w tym nie otwierać na nowo wybranej strony, czyli nie odświeżać). Proste? Proste. A jakie przydatne.

Ważne!

1. Jeśli odświeżysz kartę przeglądarki ze sklepem, stracisz dostęp do rzeczy w nim dostępnych! Zamiast ładnych towarów na półkach, pokaże Ci się przykre "Nie znaleziono żadnego produktu w kategorii X." i cały trik na nic się nie zda.

2. Powyższe rozwiązanie sprawdza się jedynie w przypadku, kiedy nie występuje konieczność wyłączania komputera. Zamknięcie przeglądarki = zamknięcie karty/okna, czyli utratę dostępu do sklepu.

Mam nadzieję, że wszystko jest jasne. W razie jakiś wątpliwości polecam zapoznanie się z postem Zakupy na później, a w razie dalszych pytań zadanie ich w komentarzu. Postaram się odpowiedzieć na wszystko możliwie najszybciej i najzrozumialej :)